W spotkaniu Francji z drużyną z Bałkanów mieliśmy przyjemność zobaczyć dużo bramek. Finalny wynik rozgrywki wynosił 4:2 na korzyść Trójkolorowych. W rezultacie drużyna Chorwacji nie dała rady odegrać się za finałowy mecz mistrzostw świata w rosyjskiej stolicy. Mistrzowie świata byli w tym starciu trochę lepsi od wicemistrzów świata.
Spore grono dziennikarzy uważało ten mecz jako rewanż za finał mistrzostw świata w Rosji. Początkowe minut spotkania jedynie to podkreślały. Gracze Chorwacji prezentowali się zdecydowanie odważniej. Kreowali dużo akcji. Pierwszego gola dla Chorwatów zdobył Lovren Dejan. Ostatnie podanie w tej sytuacji zaliczył Hernandez. Po piętnastu minutach zawodnicy z Bałkanów wygrywali 1:0.
Francuzi nie umieli zatrzymać następnych ataków przygotowywanych przez chorwackich zawodników. Fenomenalnie wystąpił bramkarz gości. Jego parada powstrzymała Griezmanna przed strzeleniem trafienia. Francuski napastnik zdobył trafienie kilka minut później. W tej sytuacji golkiper drużyny Chorwacji nie miał szans na obronę.
Sporo bramek w spotkaniu.
Wynik remisowy nie pasował żadnej ekipy. Obie ekipy marzyły wyłącznie wygraną w tym meczu. Z tego powodu cały czas fani mieli możliwość śledzenia fantastycznych akcji. Mnóstwo trafień jest tego idealnym tego dowodem. Na boisku we Francji widzieliśmy fenomenalny mecz.
W końcówce pierwszej połowy meczu francuscy piłkarze zaczęli nadrabiać straty. Bardzo ważna w tym przypadku była dyspozycja Martiala Anthony'ego, który strzelił bramkę dające wyrównanie drużynie francuskiej. Starcia w ramach Ligi Narodów potrafią zapewnić kibicom piłkarskim mnóstwo wspaniałych doznań. Zawodnicy tych drużyn pokazali wysokie umiejętności kibicom w całej Europie. Na pewno sporo sympatyków może być usatysfakcjonowanych. Na koniec ze zwycięstwa cieszyli się mistrzowie świata.
Reprezentanci chorwaccy byli zmuszeni do oswojenia się z porażką. Zawodnicy z Bałkanów pokazali się z fantastycznej strony. Dla mistrzów świata to drugi triumf w Lidze Narodów.
Tagi:
Zostaw komentarz